Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /wp-includes/load.php on line 583

Deprecated: Function create_function() is deprecated in /wp-includes/pomo/translations.php on line 208

Deprecated: Function create_function() is deprecated in /wp-includes/pomo/translations.php on line 208

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /wp-includes/formatting.php on line 3785

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /wp-includes/load.php:583) in /wp-includes/feed-rss2.php on line 8
KochamBabelki.pl » potrawy do szmapana http://kochambabelki.pl Wszystkie wina musujące w jednym miejscu Tue, 20 Oct 2015 09:24:59 +0000 pl-PL hourly 1 Grillowana, serowa polenta z foie gras i kropką miętowej emulsji http://kochambabelki.pl/grillowana-serowa-polenta-z-foie-gras-i-kropka-mietowej-emulsji/ http://kochambabelki.pl/grillowana-serowa-polenta-z-foie-gras-i-kropka-mietowej-emulsji/#comments Tue, 22 Jul 2014 11:32:22 +0000 http://kochambabelki.pl/?p=357 Pomysł na tę przekąskę wpadł mi do głowy zupełnie przypadkiem. Powstał z konieczności zużycia puszki foie gras (pasztet z gęsich wątróbek), który dostałem od koleżanki z pracy. Chciałem zrobić jakiś wyjątkowo sfotografowany przepis, a okazało się, że w przeciągu jednego weekendu będę na żaglach i na wyścigach konnych. Nie wiem jak dla Was, ale takie pyszności kojarzą mi się z jakimś eleganckim, pretensjonalnym wydarzeniem jak zawody w polo czy gonitwa chartów. Niestety takich wydarzeń nie było w pobliżu. Pod żaglami były ładne widoki, ale niestety zadanie okazało się zbyt ambitne. Łódź Sigma, który wypożyczyliśmy w Klubie Mila, okazała się mało stabilna, żeby przygotować na niej przekąski i sfotografować na środku wietrznego Zalewu Zegrzyńskiego.

Grillowana polenta z foie gras

Na szczęście, dzień później wybraliśmy się na Derby Warszawy, czyli gonitwę konną na torze na warszawskim Służewcu. Tym razem nie brałem udziału w zawodach [ 😉 ] i mogłem się skupić na ładnych widokach i koniach… Niestety z trzech obstawionych przeze mnie gonitw nie wygrał żaden koń. Mogłem więc wykazać się w inny sposób. Wyciągnąłem moją grillowaną polentę i przygotowałem przekąski z foie gras i sosem-emulsją z białych porzeczek, mięty i anyżu. Na szczęście Ania, Kuba i Julita, z którymi obserwowałem gonitwy, czynnie włączyli się w pochłonięcie tych pyszności. Wszystko to możecie obserwować na załączonych zdjęciach.

Grillowana polenta z foie gras

Sama grillowana polenta, to danie znane włoskiej biedoty. To nic innego niż stężała kasza kukurydziana, którą można dostać w każdym sklepie. Normalnie polenta nie ma jakiegoś konkretnego smaku, ja natomiast miałem duży zapas sera Dziugas, który starłem do gorącej polenty. O samym foie gras nie będę dużo opowiadał, bo to klasa sama w sobie. Delikatny i kremowy. Jeśli nie lubisz smaku wątróbki, to foie gras powinno Cię przekonać do podrobów. Zwieńczeniem przekąski jest emulsja, którą zrobiłem na bazie białych porzeczek, mięty, oliwy, rumu i gwiazdki anyżu. Wszystko to, przetarte przez sito i zredukowane, daje niewiarygodne doznania smakowe. Jeśli zrobicie tej emulsji więcej, możecie dodawać takie kropki do innych potraw, np. grillowanych mięs.

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana, serowa polenta z foie gras i kropką miętowej emulsji

Składniki na grillowaną polentą:

  • szklanka kaszy kukurydzianej (nie błyskawicznej)
  • 3 szklanki wody
  • 100 gram startego sera typu parmezan lub cheddar
  • 3 łyżki masła, sól i pieprz

Składniki na sos:

  • 150 g białych porzeczek
  • kieliszek białego rumu
  • 2 garści świeżej mięty
  • 4 łyżki oliwy
  • gwiazdka anyżu
  • sok z połowy limonki
  • łyżeczka cukru
  • sól do smaku

Wykonanie:

1. Zacznijmy od polenty. Zagotuj wodę z solą. Wsyp kaszę z serem i gotuj przez 7-10 minut aż do osiągnięcia dużej gęstości. Mieszaj ciągle drewnianą łyżką. Pod koniec dodaj 3 łyżki masła i wymieszaj na gładką masę. Formę wysmaruj masłem i wyłóż na to polentę. Nożem lub packą maczaną w maśle rozprowadź polentę na równą warstwę. Przykryj ostudzoną polentę folią spożywczą. Odstaw na godzinę do lodówki.

2. W międzyczasie zrób sos. Owoce podgrzej w garnku. Dodaj anyż, rum, oliwę i cukier. Po ok. 5 minutach gotowania dodaj mięty i gotuj jeszcze 2-3 minuty. Dopraw sokiem z limonki i solą. Przetrzyj wszystko przez sito i zredukuj w garnku do konsystencji gładkiej emulsji. Odstaw do schłodzenia.

3. Stężałą polentę pokrój w mniejsze porcje, posmaruj oliwą lub roztopionym masłem i grilluj na patelni do uzyskania chrupiącej skórki.

4. Na wystudzoną polentę nałóż trochę foie gras oraz udekoruj kropką z emulsji miętowej.

Grillowana polenta z foie gras

 

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Grillowana polenta z foie gras

Jeśli podobał Ci się wpis, podziel się nim ze znajomymi.

Autorem tekstu jest Tomek Czajkowski z bloga Magiczny Składnik.

 

]]>
http://kochambabelki.pl/grillowana-serowa-polenta-z-foie-gras-i-kropka-mietowej-emulsji/feed/ 0
Tatar z łososia po francusku http://kochambabelki.pl/tatar-z-lososia-po-francusku/ http://kochambabelki.pl/tatar-z-lososia-po-francusku/#comments Sun, 01 Sep 2013 14:28:02 +0000 http://kochambabelki.pl/?p=181 Tatar z łososia to moja ostatnia propozycja przygotowana podczas „sławetnego” pikniku z szampanami Mumm i winami musującymi Jacob’s Creek.

tatar z łososia
Przygotowując się do tej imprezy zakupiłem spontanicznie (w TK MAXX) książkę „The French Kitchen Cookbook”. Poza tym, że pobieżna jej lektura obudziła mnie delikatnie z mojego włoskiego snu, to zainspirowała mnie w kwestii bąbelkowych przekąsek. Od dawna wiadomo, że ryby pasują do białego wina, lecz przy szampanie powinny to być ryby podane w bardziej wyrafinowany sposób. Korzystając z mojego nowego nabytku, postanowiłem przygotować tatar z łososia.

tatar z łososia

Nie byłbym sobą, gdybym nie dodał czegoś od siebie. Nie posiadam jeszcze takich metalowych ringów (jak na zdjęciu z książki), więc zdecydowałem, że ze względu na nieformalny charakter spotkania podam przekąskę w plastikowych kubkach. Jeśli urządzasz prawdziwy piknik, to wystarczy przygotować wszystko w domu i na dwór zabrać tylko gotowe tatarowe kubki. Kolejną zmianą było zastąpienie cream cheese twarogiem z koziego mleka.

tatar z łososia

Jak przystało na serwowane na surowo potrawy, wszystko musi być maksymalnie świeże i przygotowywane z rygorystycznym podejściem do higieny. Ryby nie musi być dużo, więc radzę kupić ją w droższym sklepie z delikatesami. Powiedzcie sprzedawcy, że chcecie zjeść ją na surowo, wtedy na pewno doradzi lub odradzi taki zakup :)

Prawda jest taka, że tatar z łososia odpowiednio zamarynowany smakuje jak ryba poddana obróbce cieplnej. Moi goście sami się zdziwili, kiedy powiedziałem im, że właśnie zjedli surową rybę…

tatar z łososia

Przepis: Tatar z łososia po francusku (4 porcje).

  • Świeży łosoś: 300 gram
  • Sól morska: 2 łyżki
  • Cukier: 1 łyżka
  • Świeży koperek: 2 łyżki
  • Świeży estragon: 1 łyżka (można zrezygnować)
  • Musztarda Dijon: 1 łyżeczka
  • Sok z cytryny: 1 cytryna
  • Sól i pieprz
  • Cream cheese / kozi twaróg: 400 gram (można mniej)
  • Szczypiorek: 1 łyżka
  • Papryka w proszku: 1 szczypta
  • Szczypiorek i koperek do przybrania

tatar z łososia
Wykonanie:

1. Oczyść rybę ze skóry i ości. Opłucz i dokładnie osusz ręcznikiem papierowym. Pokrój na mniejsze kawałki i połącz z solą morską, pieprzem, cukrem i koperkiem. Marynata musi dokładnie przylegać do ryby. Pojemnik, przykryty folią spożywczą, włóż do lodówki przynajmniej na 24 godziny (max. do 48h). W tym czasie raz obróć rybę .

2. Przed podaniem wlej do miski sok z cytryny z posiekanym estragonem i musztardą. Dopraw pieprzem. Wyciągnij rybę z lodówki i usuń nadmiar marynaty. Posiekaj na drobne kawałki i połącz miksturą w misce.

3. Aby zrobić topping, połącz ser ze szczypiorkiem i papryką. Dobrze wymieszaj. Jeśli posiadasz ringi, to do połowy, na spodzie umieść łososia. Dobrze przyciśnij do talerza. Ser rozprowadź na górze i delikatnie wyciągnij ring. Jeśli ringów nie posiadasz, nałóż rybę do przezroczystego naczynia (może być szklanka). Na to, za pomocą rękawa cukierniczego nałóż ser. Podawaj przybrane szczypiorkiem i/lub koperkiem.

Bon appetit!

tatar z łososia

tatar z łososia

tatar z łososia

 

Jeśli podobał Ci się wpis, podziel się nim ze znajomymi. Dzięki!

Wpis powstał przy współpracy z firmą Pernod Ricard, właścicielem marek win australijskich Jacob’s Creek oraz francuskich szampanów Mumm.

Autorem tekstu jest Tomek Czajkowski z bloga Magiczny Składnik.

ReklamaMUMM

]]>
http://kochambabelki.pl/tatar-z-lososia-po-francusku/feed/ 0
Quiche z cukinią i gorgonzolą http://kochambabelki.pl/quiche-z-cukinia-i-gorgonzola/ http://kochambabelki.pl/quiche-z-cukinia-i-gorgonzola/#comments Sat, 10 Aug 2013 16:20:02 +0000 http://kochambabelki.pl/?p=165 To jeden z tych przepisów, które w połączeniu z szampanem dają dużo radości. O to w tym wszystkim chodzi. Moje quiche z cukinią i serem pleśniowym to danie zdekonstruowane, więc trochę zdrowsze niż tradycyjne. Zrezygnowałem z klasycznego spodu z kruchego ciasta (mniej masła i mąki). Można powiedzieć, że zrobiłem coś pomiędzy sufletem a fritattą (dzięki czemu świetnie nadaje się na śniadanie następnego dnia po imprezie). Po prostu wyrzuciłem wszystko, co wydaje mi się zbędne. Po drugie kruche ciasto nie zmieściłoby się w takich małych foremkach, jakie miałem. Jeśli chcesz, możesz zrobić tradycyjne, kruche ciasto, wylać nadzienie i podpiec. Cel był taki, by było prosto i smacznie i został osiągnięty.

Quiche z gorgonzolą i cukinią

Już przy drugiej butelce szampana próżno było szukać choćby jednego kawałka. Co najciekawsze, moje quiche podawane na ciepło zaskakują płynnym serem, zatopionym we wnętrzu. Unexpected? 😉

Przepis: Quiche z cukinią i gorgonzolą (24 sztuki, bez kruchego ciasta):

  • jajka: 5 sztuk
  • cukinia: 1 średnia
  • ser gorgonzola (lub inny): 150-200 gram
  • mąka: 6-7 łyżek
  • mleko: pół szklanki
  • śmietanka 30%: pół szklanki
  • sól, pieprz
  • oliwa
  • bułka tarta do posypania formy

Quiche z gorgonzolą 3

Wykonanie:

1. Zaczynamy od starcia cukinii na tarce. Posyp solą (jedna łyżeczka) i dokładnie wymieszaj. Odstaw na 20 minut i odsącz z wody.

2. Do miski wrzuć cukinię, jajka, mąkę, mleko i śmietankę, sól, pieprz do smaku i zmiksuj mikserem ręcznym lub elektrycznym. Tak, by cukinia się nie rozpadła. Wszystko powinno mieć konsystencję jogurtu z owocami.

3. Foremki posmaruj oliwą i posyp bułką tartą. Dzięki temu „babeczki” będzie łatwiej wyciągać. Do każdej z foremek wlej taką samą ilość ciasta, ale nie więcej niż 3/4 wysokości.

4. Pokrój lub pokrusz ser na mniejsze kawałki (ok. pół łyżeczki) i zatop je pod powierzchnią ciasta.

5. Piecz przez 20 minut w temperaturze 190 stopni.

6. Podawać do schłodzonego wina musującego, np. marki Jacob’s Creek lub szampana Mumm.

Quiche z gorgonzolą 4

Wpis powstał przy współpracy z firmą Pernod Ricard, właścicielem marek win australijskich Jacob’s Creek oraz francuskich szampanów Mumm.

Autorem tekstu jest Tomek Czajkowski z bloga Magiczny Składnik.

ReklamaMUMM

]]>
http://kochambabelki.pl/quiche-z-cukinia-i-gorgonzola/feed/ 0
Champagne party! http://kochambabelki.pl/champagne-party/ http://kochambabelki.pl/champagne-party/#comments Wed, 07 Aug 2013 20:56:00 +0000 http://kochambabelki.pl/?p=121 Bąbelki zaklęte w butelce szampana mogą się wydawać niedostępne, owinięte w złotko, wyglądają jak sztabka złota w kształcie butelki. Napój wyższych sfer, napuszonych przyjęć, starszych pań po 50-tce z białym pudlem na rękach. Z drugiej strony kojarzył mi się źle z powodu swojego brzydkiego brata – win musującopodobnych, rozlewanych wszem i wobec na weselach, sylwestrach, cioci urodzinach.

Karolina - wirująca bogini szampana

Nie ma szampan ze mną łatwo, ale to nic, i tak go uwielbiam. Ma w sobie to coś, to samo co każe Ci oglądać się za mijającą Cię maską Ferrari na ulicy i za czerwoną sukienką. Szampan jest sexy, pociąga! Jest jak młoda, atrakcyjna, zwariowana, ale kulturalna dziewczyna. Można na jej punkcie stracić zmysły, oszaleć!
Godne rozlanie Mumma

Moscato od Jacob's Creek

W tym szaleństwie jest metoda, szczególnie jeśli ktoś inny sponsoruje ci tę przyjemność. Do naszej działalności popularyzującej bąbelki dołączyła firma Pernod Ricard, właściciel tak zacnych marek alkoholi jak Jacob’s Creek (australijskie wina), Mumm (szampany, którymi oblewają zwycięstwa kierowcy Formuły 1), Perrier-Jouët (wykwintne szampany). Przesyłka zawierała 6 różnych produktów, wypełnionych po brzegi bąbelkami.
Wina musujące i szampany od Pernod Ricard

Moim zadaniem było przygotowanie kilku potraw, które będą idealnie pasowały do tych win. Coś mi tu jednak nie pasowało. Jak to? Mam sam popijać szampana stojąc nad garami? Co to, to nie. Postanowiłem więc zaprosić kilku zaufanych przyjaciół. którzy równie jak ja lubią dobrze dobrze przygrzać i zjeść. No przynajmniej to ostatnie.
Wszystkie dania gotowe, można dołączyć do zabawy

Wszystko miało odbyć się pewnej pięknej, słonecznej i upalnej niedzieli. Miał być piknik w jednym z warszawskich parków, miał być kocyk, 5 dań, gra w bule, badminton, schłodzony szampan, który wydawał się idealny by ugasić żar sierpniowego słońca. Czego chcieć więcej od dobrze spędzonej niedzieli? Kulminacja weekendu. Jak się okazało jednak, sprawiedliwościowi i ludowym przysłowiom stało się zadość – niedziela, dzień cwela… Niebo, chmurami zastąpiło, zbierało się na burzę, na deszcz. Zostaliśmy więc w mieszkaniu Fab Karolajny, która udostępniła apartament w celu przygotowania potraw na piknik, jak się później okazało pikniku w loggi.
Bez kompromisów

Goście przybyli, godnie ubrani, paletki, koce pod pachą, więc trzeba było ich pomimo przeciwności losu godnie przyjąć. Nie będę już pisał i pokazywał na zdjęciach, że jednak po dwóch czy czterech butelkach rozścieliliśmy w końcu koc na podłodze w salonie. Mhm, zdjęcia do wiadomości redakcji..
Adrian z Moscato
Kacper przyzwyczaja się do myśli spędzenia pikniku na balkonie

Wracając do meritum. Zależało mi by impreza była zorganizowana z klasą, ale bez nadęcia. Mieliśmy się bawić na powietrzu, więc pomijając kwestię legalności tego zgromadzenia potrawy miały być proste, podawane na plastikowych talerzykach i kubeczkach, ale przygotowane z dobrej jakości składników. Jakbym zamknął oczy, widziałem sceny z filmu Maria Antonina i zdjęcia z prześmiewczego kanału na Tumblerze – Rich Kids od Instagram. Bo ja, drodzy państwo, piję szampana ironicznie.
Karolina jako świtezianka z cytrynową tartą

Jak się okazało, każdy z zaproszonych gości miał swój unikatowy wkład w imprezę:

Kacper, już dawno zwolnił blogera Mr Vintage, co potwierdził swoim lekkim, piknikowym outfitem.
Kacper

Agnieszka uczyła, niczym Jolanta Kwaśniewska bezę, jak otwierać szampana by nie uronić kropli. Ja bym pewnie wylał trochę by oddać cześć szampańskim bogom.
Agnieszka otwiera szampana
Idealnie wypełniony kieliszek

Adrian samodzielnie znalazł nową modę w męskim modelingu – male food design.
Adrian - jako male food design model

Fab Karolajna i Sandra swoim szaleństwem stanowiły idealną metaforę wybujałej natury win musujących :)
Karolina, szampańska dziewszyna

Czuję, że mój monolog od początku wieje dygresją. Co więc ugotowałem? Postawiłem na tzw. finger food. Coś co możesz porwać z talerza i przechodząc obok stołu, bo przecież nie będziemy siedzieli przy stole. Szampan kojarzy mi się z dynamizmem, potrawy powinny być dostępne na zawołanie.
Ciastka z anchois i parmezanu

Pierwsze na talerzu wylądowały moje popisowe (drugi raz je piekłem) kruche ciasteczka z anchois, parmezanem i czarnymi oliwkami. Krakersy te, są tak intensywnie pyszne w smaku, że równie dobrze można było by je zjeść same. Schować się z butelką szampana w szafie pożerając je na sucho. Nic z tego. Miało być z klasą i z kopyta, więc podałem je z kremem zrobionym z koziego sera, przykryte wędzonym łososiem lub czarnym kawiorem. Mało jadłem, gdyż tradycyjnie biegałem z nożem i lufą od aparatu. Cały ja.
Ciastka z anchois i parmezanu

Na drugi ogień poszedł łosoś, lecz z deka bardziej świeży bo surowy. Tatar z łososia podpatrzyłem w specjalnie zakupionej z okazji pikniku książki o kuchni francuskiej. Marynowany całą noc w morskiej soli i koperku z dodatkiem musztardy z Dijon. Wszystko to przykryte warstwą buforową cream cheese. Niestety nie było świeżych ostryg w sklepie (nie było nas na nie stać).
Tatar z łososia

Czymś co mogę nazwać swoistym blockbusterem na przyjęciu były jednak mini quiche z cukinii, z zatopionym w środku kawałkiem gorgonzoli. Gwiazda wieczoru. Proste i genialne.
quiche z cukinii i sera gorgonzola

Ostatnim daniem, które nadawało się do fotografowania była tarta cytrynowa na deser. Niestety reszta potraw, czyli: bajgle z pieczonym kurczakiem i drożdżowy placek śliwkowy nie doczekały się końca baterii w moim Nikonie i będą się domagały powtórki z rozrywki, tym razem mam nadzieję na prawdziwym kocyku, w prawdziwym parku.
Tarta cytrynowa
Adrian dla jego fanek

Wpis powstał przy współpracy z firmą Pernod Ricard, właścicielem marek win australijskich Jacob’s Creek oraz francuskich szampanów Mumm.

Autorem tekstu jest Tomek Czajkowski z bloga Magiczny Składnik.

ReklamaMUMM

]]>
http://kochambabelki.pl/champagne-party/feed/ 1